Strony

środa, 9 września 2009

Przyjaciółki z dawnych lat

Kolejna kartka w stylu vintage, nic na to nie poradzę, że go ubóstwiam :D Kartka dla K. Przyjaciółki ze szkolnej ławy, czasy już niemal prehistoryczne, jak patrzę na moje dzieci, na Oskarka, który właśnie rozpoczął szkołę, jak myślę o tej odległości, która nas dzieli od ładnych paru lat, miesiącach które płyną głównie na wymianie maili.
Ale mamy mnóstwo wspomnień, które niezmiennie grzeją moje serducho, mnóstwo ważnych momentów, przeżytych razem, przepłakanych, prześmianych :D I mam nadzieję, że tyle samo przed nami... Mimo wszystko.. Kasiu, dla Ciebie ... Bo jesteś wciąż tak blisko :*






PS. Uwaga, uwaga ! Kolejna szansa na niesamowite drobiazgi od Gatto Pazzo, takiej okazji żadna crafterka - scraperka nie przepuści - prawda? :*

niedziela, 6 września 2009

Zaproszenia ślubne - zdobione kwiatami

Przepis na 30 sztuk zaproszeń ślubnych:
23 sztuki papieru wizytówkowego, 10 sztuk papieru ksero, szczypta Gałczyńskiego, szklanka ecru, szklanka bieli, 3 łyżeczki różu, 6 metrów koronki, 1 metr materiału, 2 metry organzy, 8 metrów kordonka, 30 koralików.

Sto lat Młodej Parze :D





Poniżej mały filmik z kolejnych etapów ich powstawania.




W imieniu Pretty Pleasure zapraszam na śliczne, serduszkowe candy :D

sobota, 5 września 2009

Zrobiłam sobie pudełeczko

Pudełeczko na moją powiększającą się wciąż kolekcję biżuterii (oj błyskotkom to ja się oprzeć nie umiem) . Wykorzystałam papiery do scrapbookingu. I już mi służy wypakowane po brzegi :D


piątek, 4 września 2009

Pomarańczowo i romantycznie

Tak już mam, że albo nie robię nic, albo robię kilka rzeczy na raz. Teraz mam to drugie, ale na razie część rzeczy wciąż musi pozostać tajemnicą, albo się kończy, albo w myślach dopiero powstaje. Czasu wciąż brak, ale to nic nowego, jakoś sobie radzić trzeba :D

Karteczka na wyzwanie kolorowo - monochromatycznie na blogu Art Piaskownica - zapraszamy wszystkich do zabawy, bo pomarańczowy - mimo, że na pierwszy rzut oka wydaję się trudnym kolorem, jest naprawdę wdzięczny no i co najważniejsze kojarzy się z gorącym słońcem. Zawsze to trochę lata. Przedłużmy je - pobawcie się w pomarańczowo.


I drobny prezencik dla Anitki.


wtorek, 1 września 2009

Zawieszka w stylu vintage - dla Mamuty

Prezent, który zrobiłam dla Kasi, zainspirowany został pracą Wendeli. Troszkę ją zmodyfikowałam i przerobiłam na swoją modłę :D Mam nadzieję, że prezent choć troszkę się spodobał, bo Bóg mi świadkiem, że ciężko robi się drobiazgi dla kogoś tak zdolnego :*







niedziela, 30 sierpnia 2009

Sprawy organizacyjne :*

Po pierwsze Festiwal Scrapbookingu, dla tych co jeszcze nie wiedzą, choć myślę, że takowych nie ma. Więcej szczegółów znajdziecie TU.


Po drugie candy u Molli. Jeszcze 2 dni :*

czwartek, 27 sierpnia 2009

14 powodów dla których warto żyć - wpis

Wczoraj późnym wieczorem usiadłam do albumu M0ny63. Temat albumu, jak w tytule postu, a że nastrój mój wczoraj był mało radosny, użyłam raczej "ponurych" kolorystycznie odcieni. Tekst zamieszczony w albumie powstał wczoraj z potrzeby chwili, ale i z odczucia rzeczywistości, jakie ostatnio w sobie noszę. Mam nadzieję, że Monie się spodoba, mimo nostalgicznej wizji. Nostalgia przecież radości chyba nie wyklucza :D





poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Róże, bordo, krem i serweta

Wyjeżdżając prawie 3 tygodnie temu w góry miałam zamiar odstawić na ten czas scrapowanie - nie zabierałam więc ze sobą żadnych pudeł z moim skromnym papierowym warsztatem. Za wyjątkiem małego pudełka z zaproszeniami, które musiałam dokończyć podczas pierwszych dni pobytu (jak wyszły, widać w poście poniżej). Potem sprawa scrapowania została zamknięta. Nie powiem, strasznie mnie nosiło, chciałam zająć czymś ręce, a tu ani papierka, a pobyt się przedłużał :D Ostatnie dwa dni spędziłam w górach z moją szydełkującą mamą i pomysł zajęcia rąk szydełkowaniem pojawił się więc spontanicznie - cóż mi pozostało :D Kupiłam kordonek, przeszłam szybki kurs, żeby przypomnieć sobie technikę siateczkową i zaczęłam robić serwetę. Jej zarys możecie obejrzeć na poniższych zdjęciach, gdzie serweta stanowi tło dla zrobionych wczoraj kartek. Czeka mnie jeszcze z nią dłuższy romans, zanim ją skończę :D



wtorek, 18 sierpnia 2009

Znalezione na łące

Uwielbiam spacery po górskich łąkach, dźwięk grających świerszczy, który nie milknie nawet nocą. Uwielbiam szum rzeki i brodzenie w zimnej wodzie, zbieranie kamieni, wyprawy na wyspę. Z takich spacerów przynoszę trochę piegów, mnóstwo pozytywnej energii i bukiety kwiatów... Część z nich wylądowała już w wazonie - jak moje ukochane niezapominajki - a wrotycz (który rośnie tuż za płotem, a który odkryłam dzięki Lloce) i wrzos się suszą, zabiorę je do domu. Pięknie jest...