Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotograficznie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotograficznie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 24 września 2016

Jesienne melancholie

Snuję jesienne plany.
Kulturalne, zawodowe, kreatywne. 
Jesień daje nam w zapasie wiele długich wieczorów, które możemy wykorzystać np. na szydełkowanie czy scrapbooking.
Na razie nie wiem, w którym kierunku bardziej mnie pociągnie, ale mam kilka pomysłów. 
Póki co wszystkie mam zamiar notować w tym oto notesie.
Trzymajcie kciuki, aby jak najwięcej z nich  ujrzało światło dzienne.

PS. Jeden projekt już zaczęłam. Pokażę w następnym poście.



środa, 11 listopada 2015

Smęty, odmęty i fotograficzne skróty


Nie na co dzień człowiek odkrywa w sobie nowe  - nowe pokłady energii, emocje, plany i marzenia. Czasem trzeba człowiekiem potrząsnąć, aby znów ustawił się do pionu, wyprostował i poszedł przed siebie. Iść przed siebie też można różnie. Można iść z tłumem i być niesionym jego siłą, być wciśniętym pomiędzy inne ciała, które niosą cię do przodu, nie dając nic od siebie. Można też przepychać się łokciami, zdeptać innych i hołdować zasadzie - byle dalej, byle do przodu  Ale można też iść swobodnie, swoim tempem, nawet gdzieś z tyłu, ale czuć wiatr we włosach, niespiesznie czerpać ze świata, z całą świadomością tego, czego szukamy.

***

Zapraszam was na moje konto na Instagramie (rosalia.a). Tam więcej mnie, w fotograficznym skrócie.



czwartek, 24 lipca 2014

Lato, lato, lato, echże ty


czymże jest lato, jeśli nie
promieniami słońca, złapanymi do kieszeni
koszykiem soczystych czereśni, skropionych letnim deszczem
ciepłym wiatrem, rozwiewającym malowane słońcem włosy

bose stopy brodzą w słonym morzu
lekkie sukienki wyciągnięte z przepastnej szafy przeżywają odrodzenie
piegi rodzą się na rozgrzanej słońcem skórze
gorące powietrze kładzie się na mokrym ciele
zapach łąki skąpanej polnymi kwiatami kusi swoim pięknem

burza kolorów, smaków, emocji

chwilo trwaj!

moje długie wakacje są już tylko wspomnieniem, których zapach przywołują te zdjęcia

*na zdjęciach: Rovinj/Rovigno/Chorwacja

  

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Wakacje w fotograficznym skrócie


Wyspa Pag to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc, jakie do tej pory widziałam. Surowa i kamienista, w pierwszej chwili może wydawać się monotonna i nieciekawa. Jednak po bliskim poznaniu zyskuje.

















poniedziałek, 13 maja 2013

Mleczy pełno i niebo pochmurne


„Coś się zbliża, coś niezwykłego jak wiosna... Boję się.”
- John Gardner (z książki "Grendel")




niedziela, 17 lutego 2013

Zima zła ...

 W pierwszym tygodniu ferii łapaliśmy zimę i tym razem się udało :) Na miejscu naszego pobytu powitały nas zaspy śniegu. Były więc bałwany, iglo i długie sople lodu.






Po nartach był czas na leniuchowanie przy kominku.



Nie potrafiłam przejść obojętnie obok wiejskich pasmanterii - dlaczego w mieście takich nie ma? 
Udało mi się kupić kilka ulubionych drobiazgów.


Teraz czas wrócić do miejskiej rzeczywistości.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Wakacyjne wędrówki

W wakacje zawsze wracam do miejsc, które kocham, choć urok gór z każdym rokiem dostrzegam coraz mocniej. Z całą jego siłą, bezmiarem, ilością krętych ścieżek i skarbami. Spacerujemy, a z tych spacerów zdarza mi się przynosić nie tylko grzyby, ale również kwiaty, które potem z czułością suszę, by dać im nowe życie na moich kartkach. Ale o tym będzie już pewnie w następnym poście.

Tymczasem parę górskich migawek.







sobota, 12 marca 2011

Wiosenne kwiaty

Nareszcie czuć ją w powietrzu!!! Nie mogę się doczekać kolorów, które ze sobą przyniesie, ciepłego deszczu, promieni słońca, wiosennego wiatru i zapachu trawy...
Póki co przywołujemy ją z dziewczynami z Art-Piaskownicy w foto-zabawie "wiosenny kwiat", którą tym razem prowadzi Nulka.

Oto moje zdjęcia, w tle domek od Jolanny z naszej małej wymiany.




piątek, 25 lutego 2011

Fotogra - herbata

Zobaczcie jak różnie można potraktować herbaciany temat i przyłączcie się do naszej zabawy na Art - Piaskownicy.



czwartek, 6 stycznia 2011

Leniwy czwartek i filiżanka

Ciężko się ostatnio zbieram do zrobienia czegoś z papieru. Jakiś taki okres stagnacji i wyczekiwania nadszedł. Choć widzę już horyzont :) Póki co zaczytuje się w zakupionych w grudniu książkach...

Anita wspomniała w swoim ostatnio poście na blogu o małych przyjemnościach - muffinkach i filiżankach. Wielbicielką tych małych babeczek stałam się niedawno. Wczoraj zaliczyłam drugie muffinowe podejście - tym razem do babeczek cytrynowych według przepisu Magdy Gessler. Pora nocna nie pozwoliła na zrobienie odpowiednich zdjęć, a rano nie było już po nich śladu. Obiecuję, że następnym razem je pokażę. Tymczasem prezentuję moją przedpołudniową leniwą kawę w mini filiżance :)




poniedziałek, 25 października 2010

I love Kraków :)

W towarzystwie Kulki wyruszyłyśmy do Krakowa. Samo miejsce pozwoliło wrócić pamięcią do studenckich czasów i podpatrzeć akademickie życie, które odeszło już niestety w niepamięć :)
W środku pełno duszyczek, wśród których od razu robiło się człowiekowi raźniej. Z kim jak z kim, ale tylko z drugą podobną jak ja warjatką, jestem w stanie porozumieć się na płaszczyźnie papierowych wytworów, tekturowych wycinanek , tasiemek i innych cudów. Wtedy przez chwilę czuję się całkiem normalna :D

Poznałam (kolejność przypadkowa :) Edit, Ibiska, Florę, Izabellę, Nordstjernę, Madziozę, Asicę P, Immacolę ! Jesteście cudowne!!! Część twarzy mocno znajoma, choć z nie wszystkim udało mi się zamienić kilka słów (jak to zwykle bywa) . Na dowód mojej tam obecności krótka fotorelacja.

Przedmioty pożądania :)




I na koniec jedno kolorowe :)