Wpis do kolejnego albumu z XII wymiany wędrujących na Forum Scrappassion. Tym razem album Mamajudo, tytuł "Zielono mi, fioletowo" - album pełen poezji Mamajudo, ubranej w nasze scrap wariacje.
wtorek, 28 lipca 2009
poniedziałek, 27 lipca 2009
Gratulacyjnie, soczyście...no prawie :D
Kartka z okazji narodzin małego Maksia. Jednym słowem zostałam duuuumną ciocią :D Wykorzystałam ILSowskie papiery Homo Scrapiens. Kartka poszła w świat, a mi nie wyszło zdjęcie :( Kolory jakieś przygaszone, a papiery są cudownie soczyste :D
Popatrzcie na te guziki, to resztki jakie udało mi się dziś zdobyć w pasmanterii. Wielki turkusowy powędrował na powyższą kartkę.
Popatrzcie na te guziki, to resztki jakie udało mi się dziś zdobyć w pasmanterii. Wielki turkusowy powędrował na powyższą kartkę.
piątek, 24 lipca 2009
Piffowe nagrody
niedziela, 19 lipca 2009
czwartek, 16 lipca 2009
wtorek, 14 lipca 2009
sobota, 11 lipca 2009
Leniwie
Labels:
fotograficznie
W ostatnich dniach lenistwo nabiera innego znaczenia. Nie jest to czyste pławienie się w rzeczywistości, walanie się z kąta w kąt. Raczej łapanie oddechu, życie bez zegarka, spacery zgodne z rytmem słońca, wakacje od stresu, codziennej rutyny, obowiązków i całej reszty... Nikt nie spieszy się na autobus, nie muszę zdążyć na zielonym świetle, dzieci nie muszę być w domu na dobranockę, bo chwilowo zapomniały, że coś takiego istnieje :D Łapiemy słońce, leniwe chwile, natchnienie na kolejne dni, pozytywne myśli...
Spacerujemy...
Jest też upragniony czas na lekturę. Wieczorami pożeram zachłannie kolejne kartki... Na zdjęciu zakładka zrobiona dla pewnej "letniczki" :D
Spacerujemy...
Jest też upragniony czas na lekturę. Wieczorami pożeram zachłannie kolejne kartki... Na zdjęciu zakładka zrobiona dla pewnej "letniczki" :D
środa, 8 lipca 2009
Ślubnie, na złoto
Męczę ostatnio jeden papier ze złotym nadrukiem. Oto efekty tego "męczenia". Złotą wstążkę wygrzebałam z ciocinego strychu :D
PS. Skończyłam też pifowe niespodzianki :D Margaretkę i Martynę proszę jeszcze raz o przesłanie aktualnych adresów. Przesyłki czekają. Mamutkę już męczę na gg :D Swoją drogą pifa ustrzeliły wyłącznie dziewczyny o nickach zaczynających się na literę "m".
PS. A Jednoskrzydła zaprasza na potrójne candy. Szczegóły TU.
PS. Skończyłam też pifowe niespodzianki :D Margaretkę i Martynę proszę jeszcze raz o przesłanie aktualnych adresów. Przesyłki czekają. Mamutkę już męczę na gg :D Swoją drogą pifa ustrzeliły wyłącznie dziewczyny o nickach zaczynających się na literę "m".
PS. A Jednoskrzydła zaprasza na potrójne candy. Szczegóły TU.
czwartek, 2 lipca 2009
Pomiędzy...
Jestem pomiędzy rozpakowywaniem i kolejnym pakowaniem walizek...
Korci mnie strasznie, by coś porobić, jakieś pomysły kiełkują, zalążki albumów, ziarenka kompozycji.. Zdjęcia czekają na pomniejszenie - nad morzem zrobiłam ich 600 :D To niesamowite, jak zmieniła mnie pasja... Z każdym zdjęciem myślę, jak będzie się prezentować w albumie, z którymi zdjęciami je zestawić, jakie dodatki i kolory dobrać.. czy album będzie w nostalgicznym, czy radosnym klimacie... Wyobraźnia działa... Teraz tylko wybrać te najlepsze i zrobić z nich wakacyjny album. Myślę nad papierami... Nie wiem czy kolejne tygodnie pozwolą na to, aby album powstał, ale na pewno wkrótce (w tym roku) powstanie :D
A jednak musiałam na szybko zajrzeć do scrapowego bałaganu, aby stworzyć kolejną kartkę ślubną. Chciałabym w nim pogrzebać dłużej, ale to już chyba na miejscu :D Zabiorę go ze sobą :DDD
Korci mnie strasznie, by coś porobić, jakieś pomysły kiełkują, zalążki albumów, ziarenka kompozycji.. Zdjęcia czekają na pomniejszenie - nad morzem zrobiłam ich 600 :D To niesamowite, jak zmieniła mnie pasja... Z każdym zdjęciem myślę, jak będzie się prezentować w albumie, z którymi zdjęciami je zestawić, jakie dodatki i kolory dobrać.. czy album będzie w nostalgicznym, czy radosnym klimacie... Wyobraźnia działa... Teraz tylko wybrać te najlepsze i zrobić z nich wakacyjny album. Myślę nad papierami... Nie wiem czy kolejne tygodnie pozwolą na to, aby album powstał, ale na pewno wkrótce (w tym roku) powstanie :D
A jednak musiałam na szybko zajrzeć do scrapowego bałaganu, aby stworzyć kolejną kartkę ślubną. Chciałabym w nim pogrzebać dłużej, ale to już chyba na miejscu :D Zabiorę go ze sobą :DDD
środa, 1 lipca 2009
Pocztówka z wakacji
Labels:
fotograficznie
10 dni... Rozwiane włosy, rozwiane myśli... Niespieszne poranki, długie wieczory... Wszędobylski piasek, który nosiłam w plecaku, we włosach.. Słona woda, szum fal... gofry z jagodami, lody kręcone... he he... lato... Niektórzy z nas swoje małe stopy nad polskim morzem postawili po raz pierwszy... dziesięć dni w siódmym niebie....niezapomnianych...