Strony

środa, 6 stycznia 2010

Amelkowe uśmiechy

Mija już rok odkąd Amelka zmaga się z białaczką. Rok niesłychanie długi i wyczerpujący dla tej małej dzielnej istotki, ale i dla rodziców. Amelko, Asiu - trzymam kciuki, aby ten rok był dla was łaskawszy, aby z każdym dniem było już tylko lepiej, abyście jak najmniej dni i nocy musiały spędzać w szpitalu, aby na waszych twarzach zagościł na stałe uśmiech i wreszcie, aby choroba przeszła do historii.
Korzystając z okazji, zachęcam was do oddawania procenta podatku dla Amelki. Zapraszam na stronę Amelkową. A poniżej Amelka w roli głównej, na dwóch ramkach, które dla niej wykonałam.


poniedziałek, 4 stycznia 2010

Kwiaty w roli głównej

Kilka kartek ślubnych. A w roli głównej kwiaty oraz nowy dziurkacz w towarzystwie koronek, guzików, gazy, tasiemek i ćwieków ....



sobota, 2 stycznia 2010

Z pamiętnika młodej damy

Pomysł na zrobienie czegoś na kształt notatnika na wspomnienia z dzieciństwa mojej córeczki, chodził mi po głowie od dawna. W końcu się zebrałam. Powstał mały pamiętnik - notes na wspomnienia, chwile widziane oczami rodziców. Zapisujemy zdania, anegdoty, powiedzonka, wklejamy rysunki.



piątek, 1 stycznia 2010

Posylwestrowe losowanie

I po balu :P Mglisty Sylwester trafił się w tym roku. Na szczęście towarzystwo rozgoniło mgły.
Mam nadzieję, że i wy bawiliście się świetnie.

Szczęśliwego Nowego Roku!!!



Czas ogłosić wyniki zabawy w candy na moim blogu. Ja już znam zwycięzcę, a właściwie zwyciężczynię. Zabawa trwała do wczoraj, ostatni komentarz nie będzie więc brany pod uwagę.

Z 81 pozostawionych komentarzy - szczęśliwy numer to 36.




IBISKU - nagrody trafiają do Ciebie.
Wszystkim pozostałym dziękuję za zabawę.

środa, 23 grudnia 2009

Pierniki, świąteczne życzenia i wątek prezentowy

Pierniki robiłam (robiliśmy) po raz pierwszy :D Trochę za bardzo je spiekłam, ale i tak są pyszne (nie omieszkaliśmy spróbować :D). Dwa tygodnie czekały w szklanym słoju, ciut zmiękły (może dzięki wsadzeniu do niego kawałka jabłka), ale resztę zrobiła lukrowa polewa i posypka. Pierniki sprezentujemy naszym bliskim w odpowiednim "przybraniu" :D




Czas odtajnić też prezenty z piaskownicowej wymiany. Te, które otrzymałam od Ki są po prostu piękne i niebanalne. Rewelacyjny aniołek, który już wisi na ścianie, filcowa biżuteria i kartelucha, którą zmacałam na wszystkie strony. W ferworze przedświątecznej walki, nie zdołałam obfocić tych prezentów, dlatego zapraszam do Art- Piaskownicy, gdzie znajdziecie wszystkie fotki świątecznych prezentów z naszej wymiany.

A to już moje prezenty dla Edit: notes i filcowy igielnik w formie torebeczki.





WESOŁYCH ŚWIĄT

***

Na ten niezwykły czas Świąt życzę Wam
zadumy i refleksji,
rodzinnego ciepła i wspólnej kolędy,
pyszności na stole,
śniegu za oknem,
a pod choinką wyjątkowych prezentów.

niedziela, 20 grudnia 2009

Chrzest Maksia

To już za parę dni. Ja w roli Matki Chrzestnej. Ciężko mi się robi rzeczy "dla siebie". Nie wiem, wy też tak macie?




piątek, 18 grudnia 2009

Słoneczniki, motyle niecałkiem zimowo

Zimno się zrobiło, mróz skrzy na śniegu. No pięknie jest. Takie święta mi się marzą... mróz za oknem, padający śnieg, płomień świec, zapach goździków.. A tu jak nic odwilż się zapowiada. Ech przewrotność losu.

Kilka notesów, których nie pokazywałam jeszcze. Przysiadły na nich motyle...




Zrobiło się letnie... A w Makowym Polu, cukiereczki rozsypano... Kto je pozbiera?

środa, 16 grudnia 2009

Po męsku

Kartka do kompletu za zakładką dla większego lub całkiem dojrzałego mężczyzny :P




I kolejna męska kartka.



I parę zakładek. Naprawdę tak niewiele trzeba tym papierom :D


Na przyczepkę candy, candy, candy w rodzimym sklepie ILS, któremu życzę dalszych sukcesów, bo żadnych porażek nie przewiduję. Nulka :*

wtorek, 15 grudnia 2009

Cherry, cherry lady

Grudzień jakoś tak organizacyjnie i życiowo nie jest zbyt udany. Wszystko przez złośliwość rzeczy martwych, no bo..... po pierwsze zepsuł mi się komputer - bilans: nie mam poczty, zdjęć swoich prac i wielu innych rzeczy. Po drugie: w piątek zepsuła się pralka - po paru dniach prania w rękach, okazało się, że musimy kupić nową, bo starej naprawiać się nie opłaca. Po trzecie wczoraj zepsuła się klapa w samochodzie, no nie otwiera się cholerstwo, więc rzeczy wkładamy od środka. Po czwarte - mam nadzieję, że tym razem do trzech razy sztuka.

Na osłodę tych smutnych dni zaprosiłam się na candy u Jaszki i Pretty Pleasure, a was zapraszam raz jeszcze na moje candy, o którym w poście poniżej. Czas trwania zabawy do końca grudnia.







czwartek, 10 grudnia 2009

Ho, ho, ho, candy drogą szło :D

Moje kochane i kochani zaglądający i komentujący :P Chcę wam serdecznie podziękować za to, że zaglądacie, oglądacie i ślad zostawiacie. To ogromna przyjemność i radość czytać tyyyyyle pozytywnych komentarzy, które jak nic motywują do tego, aby tworzyć dalej. W związku z tym i ze zbliżającą się Gwiazdką ogłaszam moje pierwsze blog candy, w którym udział biorą:

* gwiazdka pierwsza: fioletowe mitenki - wydziergane przeze mnie własnymi łapkami
* gwiazdka druga: jeden z moich notesików, które jak pozwoliłam sobie wyciągnąć wniosek, tak bardzo się wam podobają :D

Mam nadzieję, że moje drobne prezenty sprawią wam mnóstwo radości.

Zasady zabawy:
Zabawa potrwa do 31 grudnia, wystarczy do tego dnia zostawić pod postem komentarz i ogłosić zabawę na swoim blogu. Anonimowe komentarze nie będą brane pod uwagę. Losowanie 1 stycznia - jeśli nie zaniemogę posylwestrowo :P