Za kilka dni święta, aż wstyd, ale w tym roku nie zrobiłam żadnej wielkanocnej kartki. W ogóle jakoś temat kartkowy oddalił się ode mnie. Pewnie już wkrótce pojawi się na nowo, bo parę pomysłów pojawia się i znika :)
Tymczasem w ostatnich dniach zajmowałam się czymś zupełnie innym, a była to księga na tajemne receptury
Karoliny. Projekt powstał zgodnie z jej wytycznymi i uwagami. Jest więc na okładce literka "K" pokryta spękaniami (za inspirację i podpowiedź czcionkową dziękuję Betik), jest tasiemkowa zakładka, do której na końcu przywiązałam drewniany koral. Jest 5 kart przekładkowych, które będzie mogła opisać wedle uznania i tym samym podzielić swoją księgę kucharską na działy. I wreszcie jest na końcu koperta, w której skryje te najtajniejsze i najbardziej cenne przepisy. Księga składa się z ponad 100 kart, jest wiązana i spięta czarną grubą sprężynką.
PS. Karolino dziękuję za zaufanie :)






Pewnie nie będzie już wiele okazji aby tu zajrzeć, dlatego już dziś składam wam życzenia słonecznych i radosnych Świąt Wielkanocnych i mokrego lanego poniedziałku :P