Strony

niedziela, 28 kwietnia 2013

Resztkowe patchworki


Patchworkowe kartki to świetny sposób na wykorzystanie skrawków papierów. Wystarczy jedynie dobrać papiery pasujące do siebie kolorystycznie, zszyć je ze sobą i kartka gotowa.
Tu w projektach ślubnych.






wtorek, 26 marca 2013

Subtelnie - zaproszenia ślubne


Zaproszenia dla pewnej uroczej pary. Tworzone na wzorze sprzed kilku lat. Zmieniłam zaledwie kolorystykę.






niedziela, 3 marca 2013

Truskawkowy kuchennik




Kuchennik na moje sprawdzone przepisy. Jak dotąd bez notatek, bo mocno się zastanawiam który z przepisów umieścić na pierwszej stronie :)

sobota, 23 lutego 2013

Kartki komunijne w kolorze kawy




W kartkach pociągnęłam układ ze zrobionych przez mnie dwa lata temu zaproszeń komunijnych.

niedziela, 17 lutego 2013

Zima zła ...

 W pierwszym tygodniu ferii łapaliśmy zimę i tym razem się udało :) Na miejscu naszego pobytu powitały nas zaspy śniegu. Były więc bałwany, iglo i długie sople lodu.






Po nartach był czas na leniuchowanie przy kominku.



Nie potrafiłam przejść obojętnie obok wiejskich pasmanterii - dlaczego w mieście takich nie ma? 
Udało mi się kupić kilka ulubionych drobiazgów.


Teraz czas wrócić do miejskiej rzeczywistości.

sobota, 26 stycznia 2013

Helios, ufo i tajemniczna walizka

Dzisiejsze spotkanie w telegraficznym skrócie, bo zdjęć wykonałam niewiele, ale mają wielką wartość dokumentalną.   Na pierwszym tzw "mes" czyli mydło, widło i powidło (w roli powidła - kawa),



Na drugim zdjęciu wykonane na wymianę zakładki pozujące w czytanym przez Kulkę tytule. Jednej już tak zostało :)


Na trzecim tajemnicza walizka.


Było jeszcze ufo, ale nie wszyscy je widzieli :P

niedziela, 6 stycznia 2013

Jak ryba w wodzie/ Like a fish in the water

  
Za oknem pada śnieg, a to lato na scrapie to z czystej przekory :P

***

 It's snowing outside. This summer on my scrap is because of defiance :P





czwartek, 3 stycznia 2013

Groszki skończone, zima schwytana

Goniona terminami, a z drugiej strony osłabiona chorobą - skończyłam dzieło ostatnich tygodni. Zaproszenia ślubne, sztuk 75 oraz księga gości weselnych w tej samej tonacji. Niestety goniona wizytą kuriera nie zdążyłam zrobić zbyt wielu zdjęć. Tu karton wypełniony zaproszeniami, jeszcze przed wklejeniem środka.

A na koniec kilka zdjęć, bo udało nam się w górach spotkać zimę.

***
Chased deadline, my weekness and disease - I finished work, that I had been doing last weeks.

Wedding invitations, pieces 75 and wedding guest book. Unfortunately, I do not have too many pictures. Only one - here carton filled with invitations, without internal cards.

And finally, a few pictures, because we met the winter in the mountains.