Miłość do papierów Graphic45 kwitnie, w przeciwieństwie do ilości papierów, która mi topnieje w oczach :( Nie wiem jak przeżyję to rozstanie, gdy przyjdzie mi pociąć ostatni skrawek papieru. Ale już się szykuje na zakupy, więc może nie będzie tak źle :P
Tworzenie notesów tak mi się spodobało, że stworzyłam kolejną partie i ostrzegam, że na tym nie poprzestanę. Zwłaszcza, że klimaty vintage to to, co kocham najbardziej.
Taki tytuł nosi wędrujący album Czarnychoczu, który wczoraj rozłożyłam na stole. Album, który już pęka w szwach i pewnie na święta wróci do właścicielki. Mój wpis już gotowy. Zdjęcia pochodzą z wakacji - migawki z podróży na Hel.
Chyba sobie wywróżyłam tą zimę w poprzednim poście. Brrr... Za wcześnie trochę, prawda? Spróbuję ją przegonić.. noo postaram się chociaż :P Kartka dla wychowawczyni mojego pierwszoklasisty. Powstała na kolorystyczne wyzwanie w Art-Piaskownicy. A tak się złożyło i pozwoliłam sobie wyciągnąć wnioski, że i owa Pani lubi takie kolory :P
Za oknem zrobiło się zimno, że ho ho. Moje dzieci już śniegu wypatrują :D A ja z racji tego, że dostałam nowe papiery świąteczne, zabrałam się do tworzenia w grudniowych klimatach. A co mi tam, jeśli była ochota..
W szufladzie znalazłam zielony filc, wycięłam choineczki, doszyłam do nich koraliki, które grają za bombki. Filcowe choinki powędrowały na kartki i bileciki prezentowe.
Zrobiłam jeszcze świąteczne tagi, które mogą posłużyć jako bileciki do prezentów czy zawieszki na choinkę.
PS. Sezon na świąteczne kartkowanie uważam za rozpoczęty :P
Album o wymiarach 15 x 15 cm. 5 kart. Papiery Chocomint ILS, koronka brązowa i żółta, brązowy filc, żółte guziki ILS, rubonsy Fancy Pants, elementy tekturowe ze Scrapińca, dratwa, ćwieki, kwiatki, Crackle Paint, Crackle Accent, Gloss Accent... i oto jest
Wreszcie ruszyłam moją bindownicę, którą otrzymałam w prezencie chyba w maju (o zgrozo). Wiem, wiem, wiem.. To nie przystoi. Ale najpierw były dłuższe wakacje, na które cięższego sprzętu nie brałam, potem jakoś tak multum zaległych rzeczy. Dodatkowo nie wiedziałam jak mam się zabrać za to cudo techniki. Poprosiłam już nawet Sentimenti o pomoc, ale o dziwo wczoraj po krótkim przeglądnięciu instrukcji udało mi się zbindować pierwszy album. A dziś idąc za ciosem zrobiłam 2 notesy z papierów, w których wprost jestem zakochana Graphic45. Są boskie.
A oto co dostałam od Ibiska w ramach wymiany zawieszkowej w Art-Piaskownicy. Kochana nawet nie wiesz jak bardzo trafiłaś w mój gust :* No i dziękuję za prześliczną kartkę.
A to mój "potwór" dla Ibiska, bo ja kocham pieski :D
Na szczęście mnie odblokowało na moje scrapowe pudła, choć problem nie był z gatunku braku weny, ale jakiś taki ogólny, jesienny. Robię zakupy co dobrze wróży na przyszłość mojej pasji, gorzej funduszom, które topnieją :D Ale cóż tam, jakoś poprawiać trzeba sobie humory.
Dziś Światowy Dzień Kartki, a więc grzechem byłoby żadnej tu nie umieścić na tę okazję. Jestem wciąż w ślubnym temacie :*