







A oto co dostałam od Ibiska w ramach wymiany zawieszkowej w Art-Piaskownicy.
Kochana nawet nie wiesz jak bardzo trafiłaś w mój gust :* No i dziękuję za prześliczną kartkę.

A to mój "potwór" dla Ibiska, bo ja kocham pieski :D


























Na drugiej kartce również spękania - tym razem po użyciu białej farby akrylowej i crackle accent. Troszkę pokombinowałam :D


















Korzystając z tematyki posta pokażę wam karteczki imienne na stół, wykonane przeze mnie na inną już weselną uroczystość. Muszę przyznać, że to jednak świetny wynalazek, gdy goście nie muszą gonić na salę w poszukiwaniu najlepszego miejsca, czy potem zastanawiać się gdzie usiąść. Karteczki są proste, wykonane z papieru wizytówkowego z fakturą i przyozdobione stemplem - dokładnie takie, jakie już kiedyś pokazywałam na starym blogu.


|
|