Pachnie już latem, zieleni się mój balkon, a ja się dokształcam jak pielęgnować nowo nabyte rośliny. Powoli snuję wakacyjne plany i szykuję się na wielkie porządki. W ramach ich rozpoczęcia stworzyłam kartki m.in.: z odnalezionych resztek papierów Graphic45.
Przepiękne kartki!!!! Szalenie mi się podobają, vintage z najwyższej półki:)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńAch takie ...rasowe :-)
OdpowiedzUsuńHow beautiful! I love that style! Have a nice day!
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają:)
OdpowiedzUsuńśliczne te karteczki!!!
OdpowiedzUsuńjeju jakie cudne........normalnie nie wiem ktora bardziej mi się podoba.... sa wspaniale ..uwielbiam takie prace.... sa idealne
OdpowiedzUsuńcudności!!!! :*
OdpowiedzUsuńpiękne te resztki ;-)
OdpowiedzUsuńJakie one są piękne!!! No cudne, napatrzeć się nie mogę, niczym wyjęte z dna babcinego kuferka :)))
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że sporo resztek jeszcze masz bo ślicznie je wykorzystujesz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kartki świetne - bardzo lubię vintage, a w takim wykonaniu tym bardziej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Oj lubię takie vintagowe klimaty, zwłaszcza w Twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńcudne są te karteczki! ;) nie mogę uwierzyć, że takie wspaniałości można wyczarować z resztek :)) pięknie pięknie pięknie!!!
OdpowiedzUsuńAbsolutely wonderful cards, and so many other beautiful things on your blog. I love your style! Love.
OdpowiedzUsuńekstra klimat!
OdpowiedzUsuńThank you for your sweet comment at my blog! <3
OdpowiedzUsuńThe bracelet is made from grunge paper, from Ranger (Tim Holtz). The next one I will make from grunge BOARD instead, since that is thicker and more like leather. Best regards, Ulrika
matko! absolutnie powalające
OdpowiedzUsuńprzepiekne kartki!
OdpowiedzUsuńsuper klimacik!