A to mój walentynkowy prezent, który powędrował do Oliwiaen. Zdekupażowana drewniana deseczka - podobne, ale ozdobione papierami do scrapbookingu, widziałam wcześniej u Jaśminowej. Ja wykorzystałam tu motyw z papierów do decoupage.
Efekt tak bardzo mi się spodobał, że powstała druga:
A to już mój - absolutnie cudowny prezent - który otrzymałam od Mamuty. Zdjęcie skradzione z Art-Piaskownicy :D
piękne są :) a serduszka urocze :)
OdpowiedzUsuńśliczne deseczki wykonałaś! I śliczny prezent otrzymałaś :-)
OdpowiedzUsuńPoszalałąś :) Pięknie wyszły.
OdpowiedzUsuńPrezentu zazdroszczę :)
mmmmmmmmm cudne prezenty! absolutnie zazdroszczę umiejętności dekupażu! no normalnie przyjeżdżasz na weekend i uczysz :P
OdpowiedzUsuńcudne te deseczki ! Nie mówiąc o otrzymanych drobiazgach :)
piękne!
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty przygotowałaś, cudne!!!!! prezent od Mamuty, także wspaniały:)
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnień.
OdpowiedzUsuńwspaniałe, klimatyczne i niesamowicie retro!
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że poszłaś za ciosem ... obie prace są kapitalne ........
OdpowiedzUsuń