Kilka dni temu dostałam maila od mamy niepełnosprawnego Kubusia, zaledwie czteroletniego chłopca, którego los bardzo doświadczył. Mail był zapytaniem czy zdecyduję się przekazać któreś z moich "artystycznych wytworów" na aukcję charytatywne na rzecz Kubusia. Czytając takie historie, zawsze mam łzy pod powiekami, usiłuję zrozumieć, zastanawiam się dlaczego, podziwiam siłę rodziców, rodziny i przyjaciół takich dzieci.
Kilka dni później przesyłka dotarła już na miejsce, a moje kartki i ramka wylądowały już na aukcjach, które znajdziecie tu: . Jeśli i wy chcecie pomóc przekazując swoje rękodzieło czy inne przedmioty na wspomniane aukcje, napiszcie proszę na adres: hgenge@wp.pl. Zachęcam również wszystkich do licytacji. Mam nadzieję, że ten post również w pewien sposób pomoże Kubusiowi.
PS. Przy okazji serdecznie dziękuję Zielonookiej i Jowitce za przyznane mi nagrody, które zawsze są wyjątkowym wyróżnieniem i niespodzianką, oraz dają niesamowite natchnienie do tworzenia nowych rzeczy. Jeszcze raz dziękuję :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za twój komentarz.