Z natury jestem mało dokładna. Nie lubię ślęczeć nad papierem z linijką, odmierzać zbyt precyzyjnie. Czasem lubię się zabawić z resztkami materiałów. Zrobić coś niedokładnie, ciąć, popruć, pociąć, pokleić przypadkowo. Tak też powstał album do torebki. Jako bazę wykorzystałam stare spodnie.







































