Oficjalnie można powiedzieć, że to początek mojej przygody z Art journalem, chociaż wcześniej zdarzało mi się robić jakieś formy pośrednie. Ostatnio tylko kartki, kartki więc świetnie się złożyło, że natchnęło mnie na taką zmianę.
Art journaling to zupełnie inna bajka. To miejsce na twórczą kreatywność, plamy, kolory, chlapnięcia. To jak obraz i kolaż w jednym. Nie ma żadnych ram i ograniczeń. Możesz malować, kolażować, pisać, przycinać, kolorować, przyklejać. jednym słowem - puszczać wodze fantazji.
Mój Art journal dopiero się tworzy. Powstało zaledwie kilka kartek, ale wkręciłam się na dobre. Efekty na pewno będziecie mogli tu obserwować. Zapraszam również do obserwowania mojego konta ina Instagramie (pracownia.rosaliaart), link w prawej części bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za twój komentarz.