Są takie kolory, których nijak nie widzę ze sobą w parze. Weźmy na przykład taki róż z czerwienią, no nie pasują mi do siebie mimo, że jakiś czas temu nawet moda przytaknęła na taki właśnie duet. Kiedyś za taki mezalians uchodziła mi para bieli z ecru. Od jakiegoś jednak czasu takie zestawienie bardzo lubię.
bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńpiękne, delikatne i szykowne:)
OdpowiedzUsuńświetne zaproszenia - proste i eleganckie.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i delikatne. Świetny pomysł z tym tiulem pod napisem IHS.
OdpowiedzUsuńśliczne zaproszenia:)))
OdpowiedzUsuńWlascicielce zaproszen rowniez sie podobaja;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Zwiewne i delikatne.
OdpowiedzUsuńSliczne zaproszenia! Patrzac na nie nawet przez moment nie pomyslalam ze biel z kremem kiedykolwiek do siebie nie pasowaly;)
OdpowiedzUsuń