Nie mogło być inaczej - zaproszenia na Komunię Świętą syna musiałam przygotować własnoręcznie. Pomysł narodził się naturalnie - bardzo chciałam, aby był to wzór jakiego do tej pory nie robiłam, coś nowego i delikatnego w barwach. Papiery i ćwieki od UHK, kwiatki "by mama", dodatki ze Scrapińca.
Teraz zostało mi już tylko je wysłać :)
ale piękne wyszły:)
OdpowiedzUsuńLindas de mais!
OdpowiedzUsuńPrześliczne wszystkie dodatki i dobór materiałów!
OdpowiedzUsuńNo to Ci się udało. Wyróżnienia wyróżniające się. :) Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe - eleganckie, nie przesadzone, oryginalne :)
OdpowiedzUsuńPiękne i wyjątkowe:) Kielich wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńoryginalne - gratuluje :-)
OdpowiedzUsuńpiekne ;-)
OdpowiedzUsuńNie dość, że inne to jeszcze bardzo Twoje!! Cudny, delikatny vintage... Piękne zaproszenia!!
OdpowiedzUsuńWspaniale wyszły, nie można takiemu zaproszeniu odmówić :)
OdpowiedzUsuńwow!! przecudne!!!!!
OdpowiedzUsuńniesamowite!
OdpowiedzUsuńSwietne. No i kwiatki by mama t umiejetnosc, ktorej bardzo zazdroszcze. Mam nadzieje, ze kiedys naucze sie szydelkowac.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne, delikatne, subtelne, podobaja mi sie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
prześliczne zaproszenia, kwiatki są super!
OdpowiedzUsuńPiekne!
OdpowiedzUsuń