Wolne chwile poświęcam na bratanie się z drutami. Razem z mamą zrobiłyśmy ostatnio kilka nowych par mitenek, które niniejszym prezentuję - dwie pierwsze pary to moje dzieła. Jutro wybieram się na pierwszy świąteczny kiermasz rękodzieła w mojej "rękodzielniczej" karierze, gdzie między innymi będzie można kupić mitenki :P Trzymajcie kciuki.
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńA mitenki urocze:-)
Gratuluję Tobie i mamie świetnych mitenek :) są urocze i na pewno ciepluśkie :)
OdpowiedzUsuńo rany, cudowne są, ale Ci ich zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:)
Kiedy tak im się przygladam - nabieram ochoty na długi zimowy spacer :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!!
..A Twoje notesy zachwycają mnie za każdym razem kiedy je widzę - są cudne!
Pozdrawiam ciepło!!
Świetne!
OdpowiedzUsuńboskie!!!!!! jestem pewna, że będą się sprzedawać jak swiee buleczki :)
OdpowiedzUsuńpiękne!!! zwlaszcza te biale:D
OdpowiedzUsuńmrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr uwielbiam mitenki ... pod każdą postacią i podobnie jak ty spatworzyłam sobie takie z kwiatuchem :)
OdpowiedzUsuńedit ... ale twoje są o niebo ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńminetki pierwsza klasa. zwlaszcza szare i fioletowe:)
OdpowiedzUsuńswietne kartki, notesy, a mitenki, ach miodzio!
OdpowiedzUsuńale bym sama takie zrobilaaaa (tylko czasu...)
:)
pozdr