Ręcznie robiona księga gości weselnych w stylu vintage

Ręcznie robiona księga gości weselnych w stylu vintage to unikalna pamiątka na całe życie.

Wierzę, że każdy szczegół ślubu tworzy jego magię. Księga gości weselnych często jest pomijana w ślubnych planach. Niesłusznie! Taka księga to miejsce, w którym goście zostawiają emocje, wspomnienia, życzenia. Może być również świetnym prezentem dla Pary Młodej i pamiątka dla nich na całe życie!

 

Album komunijny - osobisty pamiętnik

Chciałam Wam dziś zaprezentować komunijny komplet, składający się z albumu komunijnego zapakowanego w pudełko oraz dopasowanej kartki. To wyjątkowy ręcznie robiony prezent do podarowania z okazji Komunii Świętej.

Mój album wykonałam na bazie formatu 15x15 cm, składającej się z kilkunastu kart. Każda z nich daje możliwość zapisania wyjątkowych momentów z tego dnia - czy to w postaci tekstu czy zdjęć.

Album komunijny i kartka powstały z kolekcji Art of Alchemy - First Holy Communion. Całości dopełniają tekturowe elementy z Tekturkowo.

 

Album - pamiątka Komunii Świętej

 Album komunijny w zgrabnym formacie. Album ręcznie robiony składa się z kilku kart, które można uzupełnić zdjęciami, zapiskami, wspomnieniami, życzeniami. Piękna pamiątka, którą jubilatka dokończy samodzielnie, nadając mu własny charakter. 

Uwielbiam takie prezenty. Sprawiają, że chwila staje się wyjątkowa, a obdarowany wyróżniony. Album w pojedynczym egzemplarzu. Wykonany z wysokiej jakości papierów. Idealna pamiątka z okazji Komunii Świętej.

Kontakt: rosalia@gazeta.pl

Album dziecięcy ze zdjęciami - no 1

Zamówienie na te albumy przyszło niespodziewanie. W ferworze przedświątecznych prac, przygotowań i natłoku spraw na głowie, stworzenie 3 albumów w 2 tygodnie wydawało mi się niemalże niemożliwe. Ale, jak się przekonałam, nie było to tak trudne, jak oczekiwałam. Co więcej -  było to dla mnie nie lada frajdą. Przekonałam się i utwierdziłam w tym, że tworzenie albumów ze zdjęciami to coś, co lubię najbardziej.

Zadanie było o tyle łatwe, że otrzymałam przepiękne zdjęcia z sesji zdjęciowej. Stworzenie albumu pamiątkowego dla niemowlaka z takich zdjęć to łatwizna :) O ile ma się pomysł. Na szczęście nie byłam ograniczona żadnymi oczekiwaniami. Miałam wolną rękę właściwie do wszystkiego. Sytuacja idealna! I tak powstały trzy albumu dla Juliana: jeden dla rodziców i dwa dla dziadków. Pokażę je wam w kolejności powstawania.

 Zatem najpierw album nr 1. 

Ramka pachnąca lasem. Cynkowe warsztaty

To była twórcza sobota. Po takich spotkaniach mam zawsze mnóstwo pomysłów, które od razu chciałabym zrealizować. Niestety brak czasu sprowadza mnie na ziemię. I znów trzeba będzie poczekać. 

W sobotę byłam na warsztatach u Cynki, która zawitała do Katowic.

Przepiśnik w stylu vintage

Przepiśnik na sprawdzone przepisy, sekretne receptury i rodzinne kucharskie tradycje. 

W turkusie, w papierach graphic45, z naręczem koronek - dla ozdoby. 

Wyobrażam go sobie, jak będzie już zapisany, pękaty od przepisów

 i przekazywany z pokolenia na pokolenie,

 jak rodzinna pamiątka. 

Och, tak.

Album mixed mediowy

Powstał na warsztatach z Gurianą w Katowicach. Wpadłam w jakiś trans i prawie go wtedy skończyłam. Jest całkowicie w moim stylu, taki jaki kocham. Być może dlatego powstawał z taką łatwością. W takich albumach nie liczy się dokładność i skrupulatność. Najważniejsze jest łączenie technik, misz-masz, mały bałagan papierowy i surowcowy. Był bandaż i tkanina sari, były elementy metalowe, tytki po herbacie, wosk, farby, stemple i metalowe ozdoby. Dużo wymieniać. 

I oto jest. Wylądował pod choinką :)

Ręcznie robiony notes na przepisy

W ostatnim czasie szukam równowagi. Odnajduje ją w pewnych schematach dnia, drobnych przyjemnościach oraz w dążeniu do prostoty i minimalizmu. To daje mi spokój i poczucie bezpieczeństwa. Męczy mnie przesyt  - formy, przedmiotów, dźwięków. Możecie sobie wyobrazić jak w tym dążeniu do spokoju i uporządkowaniu własnego świata działa na mnie twórczy bałagan. Z jednej strony ciężko usiąść do kreatywnych prac mając przed oczami cały bałagan, który potem zostawię. Z drugiej strony, każde kilkadziesiąt minut w moich papierach działa na mnie kojąco i jest okazją do posprzątania małej części moich "przydasi". Świadomość tego, że nie wiem gdzie co mam, jest przerażająca. Czasem odnajduję rzeczy, które kupiłam kilka lat temu :) Szukam sposobu na uporządkowanie tej sfery mojego życia, bo czuje, że czasem jest to dla mnie dość męczące. Zwłaszcza, że moje prace powstają nie w zapleczu pięknie urządzonej pracowni, w miejscu tylko na scrapowanie, ale w salonie, na stole gdzie jemy, pracujemy i czasem odrabiamy lekcje.

Album ślubny i krótkie przesłanie

Ślub w rodzinie stał się okazją do zrobienia albumu i refleksji.

Życie składa się z etapów. Na każdym z nich ważne są inne rzeczy, inne sprawy nas wciągają, otaczają inni ludzie, inaczej myślimy. Co innego jest dla ważne. Dojrzewamy, zmieniamy się. Wraz z biegiem czasu uczymy się siebie, poznajemy. Kim ma być ta osoba obok nas, którą kochamy? Czy motyle w brzuchu to stan wieczny? Czy miłość to szaleństwo i rozedrganie, a może spokój i wspólny obiad? Czy miłość ma zawsze ten sam smak?

Małżeństwo to początek długiej drogi, pełnej ślepych uliczek, zakrętów, ciemnych zaułków. To jak tunel, korytarz prowadzący nas do spełnienia kościelnej deklaracji, aż śmierć nas nie rozłączy. To jak gra, w której napotykamy przeszkody, spadamy dwa etapy niżej, znajdujemy tajne przejście i znów jesteśmy na fali. Ważne jest, by mieć tego świadomość. 

Sto lat Młodej Parze. 

Album dla Stasia

Poleciał wczoraj do odbiorcy.

Zapakowany w piękny papier w ptaszkowe motywy.

Wręczony zostanie w niedzielę.

Mam nadzieję, że dotrze na czas.

Na dobry początek roku, czerwcowe wspomnienia

Czas, czas, czas... Towar chyba dziś najbardziej deficytowy. Ale gdy już go mam, nie umiem go na 100 % wykorzystać, przecieka mi przez palce. Też tak macie?

Kolejny rok zamknięty. Nie lubię podsumowywać, robić zestawień i dalekosiężnych planów. Nie bywam konsekwentna w ich realizacji. Zamiast planować, mogę jedynie sobie życzyć. I wam życzyć... Aby ten kolejny rok był lepszy od poprzedniego, abyście w tym całym zgiełku i bieganinie za teraźniejszością potrafiły znaleźć choćby coś małego, co nie pozwoli wam zwariować :)

Łapcie chwile, cieszcie się z drobiazgów - bo to one dają najwięcej radości.

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

A na ten dobry początek roku - pierwsza albumowa praca.

Życzę sobie, abym mogła ich w tym roku zaprezentować Wam trochę więcej :)

Czasowo, kawowo, koronkowo

Czas się kurczy i właściwie nie wiadomo co mu powiedzieć, żeby wreszcie przestał nas gonić i deptać nam po piętach. Czuje jego ciągły podmuch. Wystarczy, że lekko zawieje w plecy, a czuję się zmuszona witać nowy dzień, choć tak bardzo chciałam zostać jeszcze w łóżku.

Jedynie on potrafi tak bez ustanku, bez wytchnienia iść przed siebie. Ja przysiadam czasem na ławce, patrzę w niebo i tylko gdy nie widzę pędzących chmur wydaje mi się, że czas na chwilę staje i całuje mnie w piegowate czoło promieniami słońca.

Dziś witam jesień w kolorach złota. Czas spadających liści, deszczowych momentów i siedzenia pod ciepłym kocem.  Czasem spod niego wychodzę, siadam przy stole i dłubię.

Czasem - to takie względne słowo. Dla mnie znaczy coraz rzadziej.

Ślubna księga - brąz i krem

Czasem wracam do papierów Graphic45 :)

Album subtelnie zmiksowany

    

Walentynkowo, rocznicowo, romantycznie

Miks papierów.

Miks wspomnień.

Album rocznicowy.

Romantyczny.

W ceglanym i łososiowym odcieniu.

 

Album komunijny - rożowy

Powtórka z rozrywki, czyli kolejny muminkowy album.

Słodki, cukierkowy, dziewczęcy. 

Jest miejsce na wklejenie zdjęć z uroczystości, na życzenia i zapiski.

Odpowiadająca na pytania - nie, ten wzór jeszcze mi się nie przejadł :)

Według mnie każdy album wygląda zupełnie inaczej mimo, że okładka ta sama.

 A co do albumów w ogóle - to w mojej głowie kiełkuje pomysł na album rodzinny.

Mam nadzieję zabrać się za niego po powrocie z górskiego wypadu.

  

A tak prezentują się moje dotychczasowe komunijne prace.

Zaproszenia komunijne:

  

Albumy komunijne:

Album dla chłopczyka

Album powstał z miksu papierów. Kolorystyka: zieleń i niebieski.

Truskaweczka - na kuchenne zapiski / Kitchen notebook

Album - notes na kuchenne zapiski i tajemne receptury Agnieszki.
Motywem przewodnim są truskawki. Filcowana zawisła na sprężynce.  To prototyp, mam nadzieję, że następne będą bardziej doskonałe.

Truskawkowy kuchennik

Kuchennik na moje sprawdzone przepisy. Jak dotąd bez notatek, bo mocno się zastanawiam który z przepisów umieścić na pierwszej stronie :)

Liliana

Przeniosłam do tego albumu trochę kolorów lata. Jak go oglądam to widzę żółte kaczeńce i słoneczniki, gorące słońce i morskie fale. Ciekawa jestem, czy wy widzicie go podobnie. Teraz czekają go jeszcze małe zmiany w postaci ręcznie dopisanych wspomnień i notatek i już może lecieć dalej.. Czeka go bowiem daleka podróż samolotem do swojej właścicielki. Środek albumu prezentuję tu tylko wybiórczo.